poniedziałek, 31 maja 2010

Mój skarb

Moje długie milczenie ma jeszcze jeden powód. Jeden to to, że pracuję nad programem edukacyjnym dla Was, a drugi to moje Słoneczko. Niedawno mój Maluszek (już nie taki mały, a raczej nie taki mały jak na swój wiek) zaczął chodzić i teraz strasznie mu się podoba zwiedzanie świata. Przychodzi do mnie i chce by z nim chodzi za rączkę, albo by się pobawić, porzucać piłką lub poczytać książkę. Jest to naprawdę super, że sam umie pokazać co chce, z drugiej strony nie mam za dużo możliwości posiedzieć przy komputerze, mam nadzieję że to się niedługo zmieni. Póki co trzeba się cieszyć tym, że On się cieszy. A jak wieci Drodzy Czytelnicy, (a jak nie wiecie to poczytajcie we wcześniejszych postach) biznes MLM może kręcić się sam przez jakiś czas, jeśli tylko był dobrze do tego przygotowany to się nie zawali. I ja właśnie z takiej możliwości chwilowo korzystam. Teraz moim priorytetem jest mój synuś, co nie znaczy że nie czerpię korzyści z mojego już wcześniej rozkręconego biznesu. I to właśnie w tym całym MLM jest wspaniałe. Jak potrzebuję "urlopu" to go po prostu sobie robię :)

polecam gorąco taki biznes :)
Agnieszka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz